Nadziewane kotleciki z mięsa mielonego.

Wracam po dość długiej przerwie, spowodowanej przede wszystkim obroną magisterską (już od tygodnia jestem panią magister!) oraz wyjazdem w góry.
Wracam z nowymi pomysłami i inspiracjami i przede wszystkim ochotą do gotowania.

Wczoraj serwowałam na obiad kotleciki z mięsa mielonego nadziewane serem żółtym. Robiłam je pierwszy raz w życiu, wyszły (nie chwaląc się) bardzo smaczne (babcia powiedziała, że są lepsze niż jej kotlety mielone, a to o czymś świadczy ;] ). Przepis pochodzi z książki Kuchnia polska. 1001 pomysłów na obiad. Delikatnie został przeze mnie zmodyfikowany - użyłam innego rodzaju sera i innego mięsa.





Potrzebujemy:

* 0,5 kg mięsa mielonego
* kopiastą łyżkę bułki tartej
* pół szklanki mleka
* jajko
* białko
* 2 duże cebule
* 6 plasterków sera żółtego ( najlepiej kupić ser w kostce i sobie samemu pokroić. W książce podali ser salami)
* masło
* słodka, mielona papryka, sól, pieprz
* olej
* do panierowania wymieszana bułka tarta z mąką krupczatką

Na początku obieramy 1 cebulę i drobno siekamy, podsmażamy na oleju, aby się zeszkliła. Następnie zalewamy bułkę tartą ciepłym mlekiem. W czasie kiedy bułka będzie nasiąkać, kroimy ser na plasterki, smarujemy delikatnie masłem z obu stron i posypujemy słodką papryką. Wstawiamy do lodówki. 
Do nasiąkniętej bułki tartej dodajemy zeszkloną cebulkę, jajko, białko, mięso i doprawiamy pieprzem oraz solą. Całość wyrabiamy na jednolitą masę. Z każdej porcji mięsa formujemy płat na który kładziemy ser i obtaczamy ponownie mięsem, tak by ser był dobrze przykryty. Panierujemy w bułce tartej wymieszanej z mąką krupczatką. Tak przygotowane kotleciki wkładamy na minimum 30 minut do lodówki. Smażymy na głęboki, dobrze rozgrzanym oleju wraz z ćwiartkami cebuli. Podajemy z surówką i ziemniaczkami puree. 

Bon apetit! :)

Komentarze

Popularne posty