Włoski wtorek.

Statystycznie rzecz biorąc, u mnie w domu jemy spaghetti i inne makarony właśnie we wtorek. Dlatego właśnie dziś robiłam spaghetti bolognese. Zdecydowanie nasze ulubione.  I tym samym najsmaczniejsze. 

Potrzebujemy: 
* paczkę makaronu spaghetti 500g
* 300 gram mięsa mielonego
* 1 średnia cebula
* 2 ząbki czosnku
* 5 pomidorów
* 3 łyżki oliwy
* tarty ser żółty
* suszona bazylia, zioła prowansalskie, oregano, pieprz i sól

Makaron gotujemy zgodnie z zaleceniami podanymi na opakowaniu. Czosnek i cebulę drobno posiekać i podsmażyć na oliwie. Dodać mięso, doprawić solą, pieprzem i ziołami. Mięso podsmażać dokładnie, tak aby każdy jeden kawałeczek się zarumienił. Pomidory pokroić na ćwiartki, wrzucić do garnka i rozgotować. Następnie wyłożyć na sitko i tłuczkiem do ziemniaków dokładnie hmmm jak to nazwać? przesiać? :D przez sitko do mięsa. Całość dusić na wolnym ogniu około 20 minut. Makaron odcedzić, wyłożyć na talerz, polać sosem i posypać startym serem żółtym. :) 




Gustoso! :)

Jak się macie moi mili po świętach? My byliśmy głównie rodziną odwiedzanych, niż odwiedzających, więc przez mój dom przewijała się masa ludzi  w tym Austriak i Albańczyk. :) 

Wczoraj jedni goście mijali się w drzwiach z drugimi. A ja kulturalnie zebrałam się i pojechałam razem z Pawłem do mojej kuzynki do Wieliczki. Poznałam jej szalonego kota. W zasadzie to kotkę. Tak szaloną i taką śliczną, że szkoda gadać. Poznajcie Zuzę: 



Miłego dnia moi drodzy! :) 

Komentarze

Popularne posty