Cannelloni ze szpinakiem i pomidorkami.
Orzeźwił was mój ostatni przepis na krem cytrynowy?
Ostatnio zrobiło się ciut za słodko na blogu, dlatego też dziś podaję Wam propozycję na obiad.
Cannelloni ze szpinakiem. Bardzo lubimy szpinak, a sekretem jego jest dobre przyprawienie. Szpinak uwielbia czosnek! Idealnie się ze sobą komponują.
Zrobienie cannelloni jest czasochłonne i jednocześnie zbiera się przy tym cała sterta brudnych garów do wymycia.
Pamiętajcie jednak, że warto jeść szpinak w każdej postaci. Ostatnio robiłam też zupę szpinakową i powiem Wam szczerze, że zupa ta wskoczyła na miejsce numer 1 w moim małym prywatnym rankingu zup ulubionych.
Wróćmy do cannelonni. Do zrobienia potrzebować będziecie:
* makaron cannelloni ( u mnie żarłoki dwa opakowania zjedli!)
* rozdrobniony szpinak mrożony (450g) lub świeży szpinak drobniutko pokrojony ( ja pomieszałam oba)
* kostka sera feta
* 4 średnie pomidory
* oliwa z oliwek
* sól, pieprz, bazylia
* 5 ząbków czosnku
* 2 łyżki masła
* ser mozzarella tarty
Makaron gotować około 6 minut w posolonej wodzie z dodatkiem oliwy. Wylać gorącą wodę i wlać zimną. Wyciągać pojedynczo i układać na płaskiej powierzchni.
Na głębokiej patelni rozpuścić masło. Dodać 3 ząbki czosnku drobno posiekanego. Podsmażać przez chwilę, po czym dodać szpinak. Całość gotować do uzyskania jednolitej konsystencji. Zmniejszyć ognień na najmniejszy i dodać rozdrobniony widelcem serek feta. Całość wymieszać, doprawić solą i sporą ilością pieprzu, odstawić.
Pomidory obrać ze skórki i pokroić w kostkę, dodać 2 ząbki drobno posiekanego czosnku, polać oliwą, doprawić solą, pieprzem i bazylią. Całość podsmażać około 5 minut.
Pomidorami wyłożyć dno naczynia żaroodpornego. Makaron nadziewać szpinakiem z fetą, po czym ułożyć go w naczyniu żaroodpornym. Posypać startą mozzarellą i przykryć folią aluminiową, wstawić do nagrzanego do 180 st piekarnika na około 10-15 minut ( do momoentu roztopienia się sera).
Podawać z pomidorkami którymi wyłożone zostało naczynie.
Ostatnio zrobiło się ciut za słodko na blogu, dlatego też dziś podaję Wam propozycję na obiad.
Cannelloni ze szpinakiem. Bardzo lubimy szpinak, a sekretem jego jest dobre przyprawienie. Szpinak uwielbia czosnek! Idealnie się ze sobą komponują.
Zrobienie cannelloni jest czasochłonne i jednocześnie zbiera się przy tym cała sterta brudnych garów do wymycia.
Pamiętajcie jednak, że warto jeść szpinak w każdej postaci. Ostatnio robiłam też zupę szpinakową i powiem Wam szczerze, że zupa ta wskoczyła na miejsce numer 1 w moim małym prywatnym rankingu zup ulubionych.
Wróćmy do cannelonni. Do zrobienia potrzebować będziecie:
* makaron cannelloni ( u mnie żarłoki dwa opakowania zjedli!)
* rozdrobniony szpinak mrożony (450g) lub świeży szpinak drobniutko pokrojony ( ja pomieszałam oba)
* kostka sera feta
* 4 średnie pomidory
* oliwa z oliwek
* sól, pieprz, bazylia
* 5 ząbków czosnku
* 2 łyżki masła
* ser mozzarella tarty
Makaron gotować około 6 minut w posolonej wodzie z dodatkiem oliwy. Wylać gorącą wodę i wlać zimną. Wyciągać pojedynczo i układać na płaskiej powierzchni.
Na głębokiej patelni rozpuścić masło. Dodać 3 ząbki czosnku drobno posiekanego. Podsmażać przez chwilę, po czym dodać szpinak. Całość gotować do uzyskania jednolitej konsystencji. Zmniejszyć ognień na najmniejszy i dodać rozdrobniony widelcem serek feta. Całość wymieszać, doprawić solą i sporą ilością pieprzu, odstawić.
Pomidory obrać ze skórki i pokroić w kostkę, dodać 2 ząbki drobno posiekanego czosnku, polać oliwą, doprawić solą, pieprzem i bazylią. Całość podsmażać około 5 minut.
Pomidorami wyłożyć dno naczynia żaroodpornego. Makaron nadziewać szpinakiem z fetą, po czym ułożyć go w naczyniu żaroodpornym. Posypać startą mozzarellą i przykryć folią aluminiową, wstawić do nagrzanego do 180 st piekarnika na około 10-15 minut ( do momoentu roztopienia się sera).
Podawać z pomidorkami którymi wyłożone zostało naczynie.
Tak jak już wspominałam - zrobienie tego jest naprawdę czasochłonne, ale naprawdę warto!
Komentarze
Prześlij komentarz