Roladki z kurczaka ze szpinakiem i fetą.
Dziś postanowiłam podrzucić Wam pomysł na pyszny obiad. Roladki z kurczaka ze szpinakiem i fetą. Palce lizać.
Moi domownicy jakoś nigdy nie darzyli tej zielonej papki sympatią. Jak ich zatem przekonałam?
Kluczem do sukcesu jest dobrze przyrządzony i przyprawiony szpinak. W połączeniu z mięsem, makaronem albo naleśnikiem jest naprawdę rewelacyjny!
Podaję póki co przepis na roladki z kurczaka, bo z makaronem jest dużo zabawy, dużo brudnych garów i zrobienie tego zajmuje sporo czasu. Roladki robi się w miarę szybko, a to dziś ważne, bo zbliża się pora obiadowa.
FARSZ:
* mrożony lub drobniutko posiekany świeży szpinak (mrożony miałam pakowany po 450g ale trochę mi tego zostało więc wystarcza około 250 - 300 gram)
* 2 łyżki masła
* 3 ząbki czosnku ( szpinak uwielbia czosnek więc go nie żałujcie!)
* kostka sera feta 200g
* pieprz, sól do smaku
RESZTA:
* 2 podwójne piersi z kurczaka
* 2 jajka, bułka tarta, mąka
* olej do smażenia
* wegeta
Na głębokiej patelni rozpuścić masło. Dodać 3 ząbki czosnku drobno posiekanego. Podsmażać przez chwilę, po czym dodać szpinak. Całość gotować do uzyskania jednolitej konsystencji. Zmniejszyć ognień na najmniejszy i dodać rozdrobniony widelcem serek feta. Całość wymieszać, doprawić solą i sporą ilością pieprzu, odstawić.
Piersi z kurczaka pokroić na plastry, rozbić delikatnie, posypać wegetą. Na plastry układać szpinak i delikatnie zawijać mięso. Obtoczyć najpierw w mące, potem w jajku z odrobiną pieprzu, na koniec w bułce tartej.
Kiedy olej będzie dobrze rozgrzany ułożyć roladki. Smażyć na wolnym ogniu na złocisty kolor.
Podawać z czym się podoba. ;) w mojej wersji to były tłuczone ziemniaki i buraczki.
Moi domownicy jakoś nigdy nie darzyli tej zielonej papki sympatią. Jak ich zatem przekonałam?
Kluczem do sukcesu jest dobrze przyrządzony i przyprawiony szpinak. W połączeniu z mięsem, makaronem albo naleśnikiem jest naprawdę rewelacyjny!
Podaję póki co przepis na roladki z kurczaka, bo z makaronem jest dużo zabawy, dużo brudnych garów i zrobienie tego zajmuje sporo czasu. Roladki robi się w miarę szybko, a to dziś ważne, bo zbliża się pora obiadowa.
FARSZ:
* mrożony lub drobniutko posiekany świeży szpinak (mrożony miałam pakowany po 450g ale trochę mi tego zostało więc wystarcza około 250 - 300 gram)
* 2 łyżki masła
* 3 ząbki czosnku ( szpinak uwielbia czosnek więc go nie żałujcie!)
* kostka sera feta 200g
* pieprz, sól do smaku
RESZTA:
* 2 podwójne piersi z kurczaka
* 2 jajka, bułka tarta, mąka
* olej do smażenia
* wegeta
Na głębokiej patelni rozpuścić masło. Dodać 3 ząbki czosnku drobno posiekanego. Podsmażać przez chwilę, po czym dodać szpinak. Całość gotować do uzyskania jednolitej konsystencji. Zmniejszyć ognień na najmniejszy i dodać rozdrobniony widelcem serek feta. Całość wymieszać, doprawić solą i sporą ilością pieprzu, odstawić.
Piersi z kurczaka pokroić na plastry, rozbić delikatnie, posypać wegetą. Na plastry układać szpinak i delikatnie zawijać mięso. Obtoczyć najpierw w mące, potem w jajku z odrobiną pieprzu, na koniec w bułce tartej.
Kiedy olej będzie dobrze rozgrzany ułożyć roladki. Smażyć na wolnym ogniu na złocisty kolor.
Podawać z czym się podoba. ;) w mojej wersji to były tłuczone ziemniaki i buraczki.
Nic innego mi nie pozostaje jak życzyć Wam smacznego i miłego dnia!
lektura tego bloga a przede wszystkim oglądanie zdjęć przed śniadaniem to jednak nie jest najlepszy pomysł ;D / dziadzia
OdpowiedzUsuńTak patrzę na to zdjęcia roladkowe i myślę sobie... gdybyś miała swoją restaurację to nigdy bym z niej nie wychodziła :P
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem prezentacji przepisów, opisów i w ogóle... gratulacje! cieszę się, że tu trafiłam. Miłego dnia! Alibabka
OdpowiedzUsuń