Słodki kwas.

Na dzień dobry, chcę podziękować najpiękniej jak umiem Paulinie B. za pomoc przy zmienianiu wyglądu bloga. Wczoraj przez półtorej godziny męczyłyśmy się niemiłosiernie, a za każdym razem wychodził większy chaos. Koniec końców udało się doprowadzić bloga do aktualnej wersji, bo skoro to ma być blog o gotowaniu i pieczeniu to musi być smakowicie. Mam nadzieję, że efekt został osiągnięty i zrobiło się przytulniej.

Dziś chcę wam przedstawić przepis na szybki i pyszny deser. Ma on konsystencję delikatnego musu, jest niezwykle lekki, troszkę kwaskowaty ale naprawdę pyszny. Do jego zrobienia (na 4 porcje) potrzebujecie:

* 1 kefir (400g)
* 1 galaretkę o smaku kiwi
* 1 kiwi, bitą śmietanę i sos czekoladowy do dekoracji

Galaretkę rozpuszczamy w połowie wody podanej na przepisie z tyłu opakowania, dokładnie mieszamy, do całkowitego rozpuszczenia się i odstawiamy do ostygnięcia. Kefir należy wlać do miski i miksować do czasu, aż się spieni. Galaretkę (może być lekko ciepła) powoli wlewamy do kefiru cały czas miksując.  Przelewamy do szklaneczek i wstawiamy do lodówki.

Deser tężeje dość szybko, więc po dwóch godzinach możecie się cieszyć jego smakiem. Przed podaniem dekorujemy bitą śmietaną, pokrojonym kiwi i całość polewamy czekoladowym sosem.




Oczywiście nie jest powiedziane, że to MUSI być galaretka o smaku kiwi i kiwi do dekoracji. Jeśli ktoś nie przepada za tym owocem, to świetnie sprawdzą się też inne smaki i inne owoce.

W trakcie robienia tego "ptasiego mleczka" odkryłam, że mój mikser oszalał. Wsadziłam go do kefiru i włączyłam. Nagle połowa kefiru znalazła się na mnie i na ścianach. Okazuje się bowiem, że mikser odmawia mi już posłuszeństwa i jak najszybciej chce wykonać powierzone mu zadanie, bo włącza się od razu na najwyższe obroty. Zamęczyłam go. Trudno.

Życzę Wam zatem smakowitego i spokojnego wieczoru!

BON APETIT!

Komentarze

  1. Katarzyno! (Ha- pierwszy komentarz, rozdziewiczam bloga:D). Jakoże nie jadłam nigdy tego, a zaciekawiło mnie.. to mam pytanie. Moja wyobraźnia jest płytka, konsystencja delikatnego musu to...? Jak sernik na zimno? Jak ptasie mleczko? Taak? :) Pozdrawiam AM

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu dokładnie coś takiego jak sernik na zimno. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fluffy smoothie :D Potwierdzam, najszybszy i bardzo pyszniutki deserek :D <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakby sernik miał konsystencję delikatego musu, to by się w rękach rozpłynął. Mus to taki rozżedzony drzemik.

    OdpowiedzUsuń
  5. odkryłam, że wszystko zależy od tego ile miksujesz. Jeśli krócej to rzeczywiście wychodzi coś na kształt sernika na zimno, jeśli dłużej mamy piankę,mus.
    No i DŻEMIK, nie "drzemik". :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pysznostka! Ja dałam ciut mniej kefirku i zrobiłam z truskawkowa galaretką. I do tego ubiłam śmietankę 30% mikserem. Siedziało w lodówce 24 godziny i ... Palce lizać. Pyszna pianka. :D Dziękuję za przepis! Kasia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty